🏉 365 Powodów Do Szczęścia
Informacje o 365 POWODÓW DLA KTÓRYCH CIĘ KOCHAM! PREZENT OKAZJA - 6667071892 w archiwum Allegro. Data zakończenia 2017-01-17 - cena 89,99 zł
Mamy do zaoferowania niespotykany prezent: 365 zwiniętych karteczek, które sprawią, że KTOŚ poczuje się wyjątkowo. 365 powodów dla których warto wznieś toast. 365 powodów, aby się napić . 365 zwiniętych estetycznie tekstów. 365 powodów do uśmiechu od ucha do ucha. 365 ręcznie wykonanych pięknych karteczek. 365 bombowych toastów.
Informacje o 365 POWODÓW DLA KTÓRYCH CIĘ KOCHAM SERCE PREZENT - 10186200205 w archiwum Allegro. Data zakończenia 2022-09-09 - cena 79 zł Dbamy o Twoją prywatność
Inne proponowane. 365 pragnień, 365 uniesień, a przede wszystkim 365 powodów, aby pomimo wszystko być razem. Dokądkolwiek miłość zaprowadzi. 365 powodów, aby zostać od Kinga Michałowska możesz już bez przeszkód czytać w formie e-booka (pdf, epub, mobi) na swoim czytniku (np. kindle, pocketbook, onyx, kobo, inkbook).
365 powodów - prezenty inne, niż wszystkie., Morąg, Olsztyn, Poland. 6,907 likes. Spersonalizowane upominki.
Miłość do rodzica opiera się na szacunku, wdzięczności i wspomnieniach. Miłość do dziecka jest niewyobrażalna, najsilniejsza ze wszystkich miłości, najpiękniejsza, bezgraniczna, bezwarunkowa, na zawsze… Móc ofiarować miłość i otrzymywać miłość – tego życzę każdemu… i nie tylko w dniu Zakochanych, ale 365 dni w roku.
Kup teraz: 365 powodów prezent na Dzień Mamy (Dzień Matki) za 59,00 zł i odbierz w mieście Warszawa. Szybko i bezpiecznie w najlepszym miejscu dla lokalnych Allegrowiczów.
DUO MEDICA: Drogie Panie! Z okazji Dnia Kobiet życzymy dużo szczęścia i wielu powodów
Wiosna to pora regeneracji i wzrostu, czas kiedy wielu z nas zaczyna czuć się lepiej i bardziej energicznie po długiej, mroźnej zimie. Jest wiele powodów, by cieszyć się wiosną: od dłuższych dni i cieplejszej pogody, po rozkwitające kwiaty i ćwierkające ptaki. Świetne sposoby na wykorzystanie wszystkich atutów wiosny to podróżowanie, ćwiczenia i przebywanie na świeżym […]
9EGc. Do niedawna, kiedy pytałeś mnie, czym jest miłość i po czym ją poznaję, odpowiadałam z lekkim trudem, że miłość jest wtedy, kiedy martwisz się o drugą osobę i wiele jesteś w stanie dla niej zrobić, bez zastanowienia i nie licząc na rewanż. Głupia byłam, bo i moja miłość była głupia. Nie wiedziałam, że cię kocham tak do końca, bo początkowo kochałam przede wszystkim siebie. Mój hologram rzucany na ścianę zakochanym spojrzeniem mężczyzny. Kochałam swoje szczęście u twojego boku, kochałam przyjemność, którą mi dawałeś pocałunkami i poczucie bezpieczeństwa, kiedy leżałam zwinięta najciaśniej pod tarczą twoich ramion. Kochałam smak nocnych rozmów przy winie i swój policzek pod dotykiem twojej skóry. Siebie kochałam nieustannie, egoistka. Kochałam swoje uczucie do ciebie i dopiero niedawno zrozumiałam, czym tak naprawdę jest miłość. Zaczynam się martwić. Ale nie jest to przykre zamartwianie, paraliżująca umysł trwoga. To przyjemne ciepło, rozchodzące się po ciele, bo chociaż się boję, wiem, że boję się o ciebie, że mój egocentryzm nareszcie został przykryty warstwą kurzu, że jestem gdzieś na szarym końcu listy powodów do zmartwienia. Kiedyś, kiedy jeszcze nasze uczucie rozciągnięte było na płaszczyźnie kolejowych torów, pytałeś, czy o tobie myślę. Odpowiadałam, że tak, nieustannie, ale dopiero teraz wiem na pewno, że nie ma chwili, ułamka sekundy, kiedy nie stoisz tuż obok, kiedy nie oplatasz dłońmi moich skłębionych – bo kobiecych – myśli. Człowiek kocha właśnie wtedy, gdy to sobie uświadomi, gdy dotrze do niego ta prosta prawda, że nie będzie już nigdy autonomiczną jednostką, że już nie działa w pojedynkę, bo ktoś inny w nim zamieszkał. Ty we mnie zamieszkałeś. Początkowo w mojej głowie, a teraz mościsz się wygodnie w moich płucach, krwi, sercu, włosach, zmarzniętych palcach u rąk. Wypełniasz mnie od stóp po czubek głowy, więc pytam: jak mogłabym o tobie nie myśleć? Teoretycznie nic się nie zmieniło. Wyglądam tak samo, w ten sam sposób przybywa mi lat i może dorastam, może dojrzewam, może trochę inaczej smakuję, ale dom ten sam, przyjaciele ci sami, chociaż rozproszeni po Polsce. A jednak patrzę na siebie w lustrze i zauważam coś dziwnego. Patrzę, wpatruję się, nie mrugam. Oczy zachodzą mi łzami od intensywnego patrzenia, ale nie mogę oderwać wzroku od tej nieoswojonej inności. Dotykam włosów, marszczę nos, oblizuję usta. Ja-nieja. Czegoś ewidentnie brakuje. Biust na miejscu. Tyłek? Tyłek jest, może trochę większy niż wczoraj (kobieca przypadłość), ale rażącej różnicy w położeniu nie widać. Nogi proste, kolana sterczą niepewnie, stopy wykrzywione lekkim skurczem od zimna. Przykucam, maleję i przypomina mi się bajka – historia dziewczynki, która malała i rosła. I już wiem. Teoretycznie nic się nie zmieniło. A jednak wyglądam inaczej, kiedy nie widzę za sobą twojego miękkiego odbicia. Mężczyzno mojego życia. Czy wiesz, że tworzysz kobietę od nowa? Kształtujesz ją, budzisz w niej demony na zmianę z łagodnością spojrzenia. Uspokajasz, pobudzasz. Uczysz i sprawiasz, że chce być uczona. Uzależniasz. Pomagasz. I najważniejsze: jesteś. 365 dni. Wystarczyło, bym nie chciała spędzić kolejnych bez ciebie.
Nie będę tu filozofować. Jakiś nudnych wstępów, ani chwytliwych leadów. Pięćdziesiąt powodów mojego szczęścia:1. Najważniejsze: mąż i potomek. Żadnej szczęśliwej matce i żonie nie muszę Mama, bo wiecie jak to jest bez mamy. Jej partner też, bo szczęśliwa mama to jeszcze lepsza Brat, nawet gdy czasem Teściowie, bo to fajni ludzie Łażenie po mało znanych zakamarkach miasta, wąskich uliczkach i zacienionych Lody waniliowe z karmelem i orzechami makadamia Hagen Dasz7. Wygodne i ładne buty na obcasie. Ma się wtedy piękniejszą Dopasowane i zgrabne jeansy na tyłku. To ważne, prawda?9. Zachwyt w oczach męża. Najczęściej wystarczy: Kochanie, to jest piwo dla Ciebie. ;)10. Zachód słońca nad oceanem. Np. w LA11. Melodie Straußa, na na na na na naa naa naa naa, słyszysz? Nad pięknym, modrym Dunajem?12. Kawa Melange w typowej kawiarni wiedeńskiej, ech, ta Białe wino z Wachau, najlepiej pite w lokalu nad Steak z grubą solą, jeszcze różowy, ale nie Władanie językiem niemieckim. Jestem zadowolona z Grzane wino w dłoniach w mroźny wieczór. Koniecznie ciepłe buty na stopach. Może być jarmark bożonarodzeniowy w Käsekreiner, czyli kiełbaska z grilla z serem wpływającym z jej środka. Mało dietetyczne, ale za to jakie Wiatr w gorące dni. Znad Gdy młody śpi na mnie. Czułość i bliskość w Jeżdżenie na łyżwach. O tak. To taki fajny Słodkawa musztarda z musem z moreli. Ostatnio przypadkiem wpadła mi w ręce. Zakochałam Znajdowanie skarpet, które do siebie pasują. Myślę, że każdy podziela moją Dobre, inteligentne Wypad do kina na komedię lub film fantasy. Inne gatunki wylewają ze mnie Dobre sery np. owczy wędzony z Waldviertel, albo brie ze Zbierać czosnek niedźwiedzi i jeść pesto z niego. Bo to nie to samo co kupić w Zwiedzać z przewodnikiem, by jeszcze więcej mieć z Mieć możliwość powiedzenia „To był na prawdę udany dzień.”. Też to czujecie?29. Trip po Stanach. To podróż mojego Prowadzić motocykl, oj tak…31. Dostawać pocztówki i z ciekawością czytać i oglądać co na niej Odkrywać nowe miejsca i smakować nieznane mi lokalne Namiętne pocałunki. Mua34. Rozmawiać z mądrymi Przytulać się. Do wszystkich Dać ciętą ripostę. Tak. To lubię. Szermierkę na słowa Załatwić sprawę w urzędzie pomyślnie dla Pomóc komuś bezinteresownie i patrzeć jak się To uczucie kiedy wiem, że niedługo będę w domu, szczególnie po długiej Zrobić śniadanie dla kogoś kogo się Obudzić się wyspanym, przed wszystkimi i w spokoju wypić Motylarnia w Wiedniu, szczególnie zimą. Ciepłe powietrze w środku to taka miła Kieliszek weißer Spritzer tj. białe wino na pół z wodą gazowaną w gorący dzień. Nic lepiej nie gasi Belle z Dzwonnika z Notre Dame w wykonaniu Grube, gęste, czarne rzęsy, że aż przy mruganiu robi się Poczucie humoru mojego wspaniałego Olej z pestek dyni, najlepiej ze Zioła w różnych Dzwonki na ladzie do wzywania teraz 3 Twoje powody do szczęścia. Słucham. ??
Słoik motywacyjny, słoik wdzięczności, słoik wyzwań albo słoik miłości? W zależności od potrzeb możesz własnoręcznie przygotować niebanalny prezent dla bliskiej osoby lub nawet słoik pozytywnych myśli dla siebie. Czym w ogóle są takie słoiki? To po prostu ozdobny słoik z włożonymi do niego karteczkami, na których wypisane są odpowiednie hasła, życzenia, zadania itp., w zależności od tego, który z nich chcemy stworzyć. I tak do słoika motywacyjnego wrzucamy hasła pobudzające do działania, do słoika wdzięczności – wypisane nasze podziękowania, do słoika wyzwań – mniejsze i większe wyzwania dla kogoś lub dla siebie, a do słoika miłości – oczywiście nasze gorące wyznania i/lub małe, niematerialne prezenty. Co jest potrzebne do wykonania takiego słoika? ozdobny słoik, najlepiej przezroczysty – ładne i w korzystnej cenie znajdziesz w Pepco, kilka arkuszy kalki technicznej formatu A4, małe gumki recepturki, ozdobna wąska wstążeczka – potrzeba około 10-20 cm na każdą karteczkę z mottem, w zależności od tego, w jaki sposób chcesz ją wiązać (na kokardkę czy bez), piórka – do kupienia również w Pepco, drukarka, nożyczki lub gilotyna. Jak przygotować słoik motywacyjny? Najlepiej zacząć od wymyślenia odpowiednich tekstów, które chcesz umieścić na karteczkach. Najlepiej, żeby było ich co najmniej kilkadziesiąt, ale może być znacznie więcej, np. żeby starczyły na pół roku lub rok. Więcej o tym, co można na nich wypisać, znajdziesz niżej. Gdy już przygotujesz to, co chcesz umieścić na karteczkach, wpisz je na komputerze w odpowiedniej wielkości kratkach. Moje miały około 3 x 5,5 cm. Najlepiej wydrukować je na kalce technicznej w arkuszach, chyba, że czujesz się na siłach wypisać je ręcznie, jakimś ozdobnym, ale czytelnym, pismem. Później wystarczy wszystko wyciąć nożyczkami lub na gilotynie. Aby ułatwić sobie pracę przy przewiązywaniu karteczek tasiemką, najpierw zwinięte zabezpieczałam małymi gumkami recepturkami, a dopiero potem związywałam je tasiemką. Oczywiście po zawiązaniu usuwałam gumki. Najlepiej, żeby tasiemka była bardzo miękka, niektóre ze srebrną lub złotą nitką są dość sztywne. Swoje wstążeczki przycięłam na około 10 cm, co okazało się zbyt mało, żeby wiązać je na kokardkę. Dodatkowo dość niefortunnie dobrałam kolor, bo w połączeniu ze zwiniętą kalką wyglądały w słoiku trochę jak pety 😉 Pewnie srebrne wyglądałyby znacznie lepiej. Aby nasz słoik wyglądał bardziej elegancko i tajemniczo do środka wrzuciłam również trochę białych piórek i całość przewiązałam wstążką. Co można wypisać na karteczkach? Słoik motywacyjny Tak naprawdę wszystko, co chcesz. Jeśli chcesz kogoś podnieść na duchu lub zachęcić do działania, najodpowiedniejsze będą motywacyjne cytaty i hasła. Sporo znajdziesz w internecie np.: za rok będziesz żałować, że nie zaczęłaś dzisiaj, jeżeli jest ciężko, to znaczy, że idziesz w dobrym kierunku, człowiek ma w życiu albo wymówki, albo wyniki. Pamiętaj jednak, że najmilej będzie, gdy uda Ci się wymyślić chociaż kilka haseł dopasowanych do obdarowywanej osoby, związanych z jej/jego osobowością, wyglądem, zwyczajami. Słoik wdzięczności Jeśli ma to być słoik wdzięczności np. dla przyjaciółki, przemyśl, co chciałabyś jej przekazać. Możesz wypisać wszystko, za co jesteś jej wdzięczna lub za co ją podziwiasz. Najlepiej wypisz prosto z serca, słowa skierowane do tej jednej, konkretnej, bliskiej Ci osoby. Takie słowa będą najlepszym prezentem, a obdarowana osoba będzie wiedziała, że przygotowałaś je z dużym zaangażowaniem. A przecież nic bardziej nie cieszy niż wyjątkowy, osobisty, przygotowany specjalnie dla Ciebie prezent. Słoik wyzwań Taki słoik może stać się także słoikiem małych lub większych wyzwań dla kogoś albo nawet dla siebie samej. Można umieścić tam różne zadania, zarówno te śmieszne, jak i wymagające trochę odwagi lub zachodu. Chcesz kilka przykładów? Proszę bardzo: nie daj się wyprowadzić z równowagi, przez tydzień nie jedz słodyczy, upiec ciasto czekoladowe, posprzątaj piwnicę, wybierz wiersz o miłości i naucz się go na pamięć, przez tydzień nie oglądaj telewizji, zrób jeden dzień bez kawy, przeczytaj książkę, w której tytule jest nazwa miasta, odłącz się od Facebook na X dni, uśmiechaj się na ulicy, nawet do nieznajomych!, zrób sobie domowe SPA, zrób trzy pompki. Oczywiście powyżej to tylko przykłady, musisz dopasować je indywidualnie, bo przecież np. brak kawy nie będzie żadnym wyzwaniem dla osoby, która nigdy jej nie używa 😉 Słoik miłości Jak jeszcze można wykorzystać taki słoik? Możesz zrobić z niego słoik miłości i przeznaczyć go dla swojego chłopaka czy męża i wypisać, za co go kochasz. Pisz osobiście, unikaj sztampowych sformułowań. Możesz też z karteczek zrobić kupony – wypisać drobne prezenty, którymi możesz obdarować ukochanego, np. słodki uśmiech, romantyczna kolacja, wieczór filmowy z ulubionymi filmami chłopaka, dzień bez marudzenia z Twojej strony, masaż, kawa prosto do łóżka przez cały tydzień itp. Spróbuj być kreatywna, wymyślając także zabawne „prezenty”. Rozważ jednak, czy jesteś w stanie spełnić te propozycje, inaczej nie będzie to miało sensu. Możecie się umówić, że jedną karteczkę z niespodzianką wyjmuje codziennie, albo raz w tygodniu. Jak podoba Ci się taka forma prezentu? Może sama taki dostałaś? Jeśli masz ochotę zobaczyć jeszcze inne nietypowe prezenty zajrzyj do postu o zdjęciach 🙂 PS. Cały tekst z pozdrowieniami dla Kasi 🙂
365 powodów do szczęścia