🐈‍⬛ Francuskie Aktorki Młodego Pokolenia

Wiktoria Gąsiewska, która zyskała popularność jeszcze w dzieciństwie, kiedy zagrała w filmie „Jasminum” czy później w „Rodzinka.pl” rośnie na oczach widzów. Teraz jest jedną z najpopularniejszych aktorek młodego pokolenia. W energetycznej serii filmików występują aktorki młodego pokolenia: Margaret Qualley („Pewnego razu… w Hollywood”, „Nice Guys. Równi goście”), Taylor Russell („Waves”, „Escape Room”) oraz Marine Vacth („Młoda i piękna”, „Pinokio”), a główna gwiazda – dziewiętnastka, pojawia się w trzech różnych wersjach, które oddają aurę muz: skóra pikowana w Wysłany: 11.05.2009, Pon, 17:17 Temat postu: Nasi ulubieni aktorzy i aktorki: Nasi ulubieńcy. Post został pochwalony 0 razy: Powrót do góry: black_angel Gringo. Zbyszka Cybulskiego dla najlepszej aktorki młodego pokolenia za role w dwóch produkcjach – "Nie opuszczaj mnie" (2009) Ewy Stankiewicz oraz "Trzy minuty. 21:37" (2010) Macieja Ślesickiego. Za Kolejnym kinowym przebojem z udziałem aktorki była dokonana w 1981 r. przez Jerzego Hoffmana ekranizacja melodramatu "Znachor", w którym spotkała się na planie z wybitnym aktorem Jerzym Bińczyckim w roli profesora Rafała Wilczura i Tomaszem Stockingerem jako jej filmowym partnerem. Postanowiliśmy stworzyć zestawienie 20 najpiękniejszych polskich aktorek! Zobaczcie! Są znane, piękne i zdolne. Polskie aktorki z łatwością mogłyby starać się o tytuł Miss w którymś z konkursów piękności. Nieważne, ile mają lat, ani kiedy rozpoczęły swoją karierę. Wciąż zachwycają swoją urodą i stylem. To historia oparta na prawdziwych wydarzeniach, gdy latem 1940 roku brytyjskie i francuskie wojska zostały przyparte do morza. Otoczeni pod Dunkierką młodzi żołnierze czekają na ocalenie. W filmie można zobaczyć uzdolnionych aktorów młodego pokolenia: Fionna Whiteheada czy Toma Glynna-Carney'a. 35 views, 0 likes, 0 loves, 0 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Newseria Lifestyle: Podczas 60-lecia Warszawskiej Opery Kameralnej odbył się operowy pokaz mody. Kostiumy zaprezentowały Równie hot co curtain bangs będzie grzywka w stylu Jane Birkin, czyli legendarnej aktorki i niekwestionowanej ikony stylu. Wyróżnia się lekkością i niewymuszoną elegancją. Poza tym wysmukla twarz. Do grona jej fanek należy m.in. Jenna Ortega. I to właśnie jej zdjęcia posłużą nam jako inspiracje w sezonie jesień-zima 2023/2024. 0DqQKAj. Ludovic Batelli ogłosił ostateczną 21-osobową kadrę Francji na nadchodzące Mistrzostwa Świata do lat 20. W turnieju, który odbędzie się między 20 maja a 11 czerwca w Korei Południowej, wystąpi praktycznie cały trzon zespołu, który w lipcu ubiegłego roku zdobył mistrzostwo Europy do lat grona tych piłkarzy na nadchodzącej imprezie nie zobaczymy obecnie największej gwiazdy młodego pokolenia we Francji - Kyliana Mbappé. Utalentowany napastnik niebywale się rozwinął w ostatnich miesiącach i jest już bardziej brany pod uwagę przy ustalaniu pierwszej kadry „Trójkolorowych”. Ponadto w trwających rozgrywkach był nadmiernie eksploatowany i będzie potrzebował trochę odpoczynku po zakończeniu niezwykle udanego dla siebie sezonu. Jego miejsce w drużynie narodowej zajął Allan Saint-Maximin, który podobnie jak Mbappé jest zawodnikiem Monaco, ale od startu obecnych rozgrywek występuje na zasadzie wypożyczenia w najwięcej się mówi o absencji 18-letniego snajpera klubu z Księstwa, ale należy przypomnieć, że to nie on był głównym motorem napędowym „Trójkolorowych” na turnieju w Niemczech, który bezsprzecznie należał do Jeana-Kévina Augustina (najlepszy strzelec - sześc goli i najbardziej wartościowy piłkarz).Francuzi swoją walkę o zdobycie tytuł najlepszego zespołu młodzieżowego globu rozpoczną od rywalizacji w grupie E, w której zmierzą się z Hondurasem, Wietnamem i Nową Francji U-20BRAMKARZE Paul Bernardoni (Bordeaux),Quentin Braat (Nantes),Alban Lafont (Toulouse).OBROŃCYOlivier Boscagli (Nice), Issa Diop (Toulouse),Enock Kwateng (Nantes), Clément Michelin (Toulouse),Jérôme Onguéné (VfB Stuttgart),Ronaël Pierre-Gabriel (Saint-Étienne), Yoan Severin (Zulte Waregem).POMOCNICYJeando Fuchs (Sochaux), Amine Harit (Nantes), Christopher Nkunku (PSG),Denis-Will Poha (Rennes),Ibrahima Sissoko (Brest), Lucas Tousart (Lyon).NAPASTNICY Jean-Kévin Augustin (PSG),Ludovic Blas (Guingamp), Allan Saint-Maximin (Bastia),Martin Terrier (Lille),Marcus Thuram (Sochaux).Średnia wieku: 19,3Najstarszy zawodnik: Issa Diop - (20 lat)Najmłodszy zawodnik: Ronaël Pierre-Gabriel - (18 lat)Awans: mistrz Europy do lat 19 Van­i­ty Fair w swoim corocznym Hol­ly­woodzkim wyda­niu zapew­nia nas że amerykańskie kino opanowała bry­tyjs­ka inwaz­ja. Praw­da to dziś w każdym filmie musi być obow­iązkowo jeden aktor lub aktor­ka z wysp. Ale zwierz postanow­ił spo­jrzeć w przyszłość. I zas­tanow­ić się kto za kil­ka lat (bądź miesię­cy) będzie wygryzał amerykanów z Hol­ly­wood. Oto 30 aktorów i aktorek z Wielkiej Bry­tanii i Irlandii, którzy nie mają jeszcze 30 ale mają zadat­ki (lub począt­ki) na wielkie kariery. Zwierz od razu prag­nie stwierdz­ić, że przyjął dwa kry­te­ria — pier­wsze to wiek. Zwierz uznał że 30 to taka dobra grani­ca. Widzi­cie zwierz jest przeko­nany, że pomiędzy aktora­mi między 30 a 40 rok­iem życia a powiedzmy dwudziestoparo­let­ni­mi aktora­mi, którzy co praw­da mają już kari­ery ale nadal są obsadzani nie w roli bohaterów ale młodych bohaterów jest pew­na różni­ca pokole­niowa. Nikt tu nie jest stary i nikt nie kończy kari­ery ale po pros­tu do 30 spoko­jnie moż­na nic nie osiągnąć i raczej nikt się nie będzie czepi­ał (zwierz sam siebie pociesza). Dru­ga sprawa, to fakt że wybór jest całkowicie subiek­ty­wny. Niek­tórzy aktorzy i aktor­ki na liś­cie mają kari­erę, dużo ról, nagród czy są rozpoz­nawani. Inni mają kil­ka ról ale w sum­ie trze­ba dopiero poczekać na ich wielkie role. Wszyscy raczej mają już coś znanego na kon­cie więc raczej powin­niś­cie ich rozpoz­nawać. Zwierz nie będzie ukry­wał, że na pomysł stworzenia listy wpadł oglą­da­jąc Riot Club — film który kazał mu poważnie zas­tanaw­iać się co oni tym Bry­tyjczykom wsy­pu­ją do wody, że tacy ład­ni i zdol­ni rosną. Max Irons - zwierz miał spore prob­le­my ze zrozu­mie­niem kogo mu ten młody niesły­chanie przys­to­jny aktor przy­pom­i­na. Niby z twarzy do niko­go niepodob­ny ale coś miał w sobie, co wydawało się jakoś zna­jome. Wiecie ile zajęło zwier­zowi sko­jarze­nie, że nazwisko Irons to po Jere­mym Iron­sie? Cóż to wiele wyjaśniło. Ojciec oczy­wiś­cie odradzał syn­owi zaję­cie się aktorstwem. Cóż jed­nak mógł robić tak przys­to­jny młody człowiek, cier­pią­cy na dyslek­sję ? Cóż przez pewien czas był bar­manem, pozował w kam­pa­ni­ach Burber­ry czy Man­go ale w końcu trafił do kina. I dobrze — w Białej Królowej grał króla Edwar­da, co pozwalało w jed­nej chwili zrozu­mieć wszys­tkie motywac­je bohater­ki. W Intruzie i Dziew­czynie w Pel­erynie grał tych bohaterów którzy byli praw­ie jak ze Zmierzchu tylko nie byli ze Zmierzchu. Z urody korzys­tał w Dori­an­ie Grayu, zaś w Riot Club wyglą­dał abso­lut­nie prze­cu­d­own­ie arys­tokraty­cznie. Zwierz wieszczy że jak tylko Hol­ly­wood zrozu­mie, że nie musi go obsadzać w rolach których nie weźmie Pat­tin­son to dostaną bard­zo dobrego i przys­to­jnego akto­ra pierwszoplanowego. Tom Fel­ton — Dra­co Mal­foy z Har­rego Pot­tera to przykład młodego akto­ra, który na wielką kari­erę ma szan­sę jedynie wtedy jeśli uda mu się wyr­wać z szu­flad­ki do której się zamknął przez swo­je wybo­ry. Nie ule­ga bowiem wąt­pli­woś­ci, że ten uroczy (serio wszys­tko co na jego tem­at pojaw­ia się w social medi­ach potwierdza że to przemiły młody człowiek) aktor wyspec­jal­i­zował się w gra­niu wyjątkowo ośl­izgłych typów. Taki z całą pewnoś­cią był w Genezie Plan­e­ty Małp, nie bard­zo różnił się też od Dra­co w Belle (cud­owny film, który powin­niś­cie zobaczyć) gdzie jego bohater co praw­da nie pog­a­rdzał gorzej urod­zony­mi ze wzglę­du na mag­ię ale już kolor skóry odgry­wał dla niego spore znacze­nie. Zwierz ma nadzieję, że już niedłu­go pojawi się jako postać mniej anty­paty­cz­na i będzie się moż­na przekon­ać jak tam z jego sze­rokim tal­en­tem. Plus jest jed­nak taki, że w Stanach zawsze braku­je anglików do gra­nia “tych złych” więc jakąś fuchę ma już zapewnioną. Daniel Rad­cliffe — trud­no mówić o aktorze który ma na coś czekać kiedy mowa o Rad­cliffie który praw­dopodob­nie nigdy już nie prze­bi­je sukce­su Pot­tera. Co nie zmienia fak­tu, że obser­wowanie jakim sta­je się aktorem (może­my uznać Pot­tera za jego lata szkole­niowe) jest naprawdę ciekawe. Wybo­ry Rad­clif­fa były nieoczy­wiste — Notat­nik Młodego Lekarza pokazał że aktor ma spory potenc­jał kome­diowy, jego wys­tępy na West Endzie i Broad­wayu udowad­ni­a­ją, że nie boi się wyzwań. Rola Gins­ber­ga w How To Kill your Dar­lings — że nie boi się ról, bard­zo odd­alonych od wszys­tkiego co grał wcześniej. Jego ostat­ni film “What If” to z kolei dowód na to, że takie nieza­leżne przy­jemne kino to może być nisza w sam raz dla niego. Na razie zwierz czeka na jego Igo­ra w filmie mają­cym opowiadać his­torię Vik­to­ra Franken­steina z punk­tu widzenia jego wiernego pomoc­ni­ka. Zwierz bard­zo Rad­clif­fowi kibicu­je, bo naprawdę robi się z niego ciekawy wszech­stron­ny aktor. Alex Pet­tyfer - kari­erę zaczął jako kilku­nas­to­latek gra­jąc w Alex Rid­er: Mis­ja Storm­break­er — nie wie zwierz czy pamięta­cie ten film ale miało to być coś jak Bond tylko z dzieci­akiem w roli głównej. Zwierz pamię­ta że na sean­sie straszne się wynudz­ił i żałował, że musi oglą­dać jakiegoś dzieci­a­ka zami­ast Ewana McGre­go­ra, który też grał w filmie. Przez pewien czas plotkowano, że Pet­tyfer zagra w Zmierzchu (Edward w jego wyko­na­niu był­by chy­ba jeszcze bardziej bezbar­wny niż w wyko­na­niu Pat­tin­sona) ale odrzu­cił role, nie zagrał też w Erag­o­nie (stwierdz­ił, że boi się latać) i Siód­mym Synu (może przeczy­tał sce­nar­iusz). Zami­ast tego pojaw­ił się w kilku fil­mach, które zde­cy­dowanie nie były dobre — Jestem numerem 4, Pięk­na i Bes­tia (gdzie grał bestię co w przy­pad­ku urodzi­wego akto­ra jest trudne — nawet jak się próbu­je go zbrzy­dz­ić), pojaw­ił się w Mag­ic Mike i Wyś­cigu z Cza­sem. Nie jest on może aktorem najlep­szym czy o najsz­er­szych hory­zon­tach ale trze­ba mu przyz­nać, że nie patrzy się na niego źle, a na takich aktorów zawsze jest zapotrze­bowanie. Do tego najnowszy film w którym ma się pojaw­ić o spotka­niu Pres­leya i Nixona w Białym Domu wyglą­da na pro­dukcję odrobinkę bardziej ambit­ną niż to w czym pokazy­wał się dotychczas. Robert Pat­tin­son - jeśli uznamy Zmierzch za wypadek przy pra­cy a właś­ci­wie boczną ścieżkę kari­ery Pat­tin­sona to dosta­je­my młodego akto­ra, który wcale nie wybiera ról pod kątem spodziewanej pop­u­larnoś­ci. Poza kosz­markiem Twój na Zawsze, Pat­tin­son pode­j­mu­je w swo­jej kari­erze całkiem ciekawe decyz­je. Jego rola, pnącego się po szczeblach kari­ery dzi­en­nikarza w Bel Ami została skry­tykowa­nia nieco za bard­zo (film jest całkiem niezły), zaś nie jest jego winą że Woda dla Słoni mimo doskon­ałego punk­tu wyjś­cia i niezłej obsady okaza­ła się zupełnie pozbaw­iona ducha. Nato­mi­ast nie moż­na złego słowa powiedzieć o jego wys­tępie w intrygu­ją­cym Cos­mopo­lis, czy w zupełnie nis­zowym The Rover, zresztą musi być z niego aktor z potenc­jałem sko­ro Cro­nen­berg umieś­cił go też w swo­jej Mapie Gwiazd. Zwierz przyz­na szcz­erze, że ma do Pat­tin­sona olbrzymią słabość — głównie ze wzglę­du na to jak wypowiadał się pub­licznie na tem­at Zmierzchu i jak cud­own­ie nie dał się wciągnąć w pewną maszynę która każe ci zawsze pow­tarzać te same radosne tek­sty o najlep­szym filmie na świecie. Do tego to jest jed­nak aktor, który coś chce ze sobą zro­bić i jak na razie — robi wszys­tko by zbu­dować swo­ją kari­erę z dala od Zmierzchu. Zwierz mu kibicu­je bo to mądre posunię­cie a jego decyz­je świad­czą o poszuki­wa­niu raczej ciekawego mate­ri­ału niż sporego czeku. No i ponown­ie — patrzeć na niego to nie jest jakaś strasz­na męczarnia. John Boye­ga - aktor znany przede wszys­tkim z doskon­ałego fil­mu Atak na Dziel­nicę — jed­nego z tych bry­tyjs­kich filmów, które na pewno prze­gapil­iś­cie ale koniecznie powin­niś­cie nadro­bić. Pojaw­ił się także w 24 serii bry­tyjskiej. Ale chwila jego chwały nad­chodzi — to on jest sztur­mow­cem którego widz­imy w pier­wszych sekun­dach (a właś­ci­wie set­nych sekundy) trail­era nowych Gwiezd­nych Wojen, jak wiado­mo, z tej serii filmów nie łat­wo jest się wybić i zazwyczaj uda­je się to jed­ne­mu aktorowi. Zwierz ma nadzieje, że to będzie Boye­ga bo aktor zda­je się mieć naprawdę spory potenc­jał a jego inter­akc­je w medi­ach społecznoś­ciowych wskazu­ją, że do tego ma jeszcze sporo ole­ju w głowie. Kto wie, może za kil­ka lat będziemy krzy­czeć “Boye­ga na Bon­da” (w gar­ni­turze mu bard­zo ładnie). Dou­glas Booth — zwierz wróży mu kari­erę wielką choć zapewne nis­zową. Być może przyjdzie mu prze­jąć schedę po aktorach takich jak Jude Law — zbyt pięknych by moż­na się było po nich spodziewać czegokol­wiek dobrego. Istot­nie Booth ma coś takiego w twarzy co naty­ch­mi­ast przy­wodzi na myśl zde­pra­wowanego pan­icza z klas wyższych ang­iel­skiego społeczeńst­wa. I jak wskazu­je Riot Club doskonale się w takiej roli sprawdza. Zwier­zowi ostat­nio aktor na ekranie migał częs­to, w Jupiter: Intron­iza­c­ja był uwodzi­ciel­s­ki, w Noem wyglą­dał zde­cy­dowanie zbyt sty­lowo w ciuchach sprzed potopu, w Romeo i Julii zaś całkiem nieźle poradz­ił sobie z rolą Romeo. W nad­chodzącej pro­dukcji Duma, Uprzedze­nie i Zom­bie ma zagrać Pana Bin­g­leya co jest o tyle dzi­wne że jakoś mu z oczu bardziej patrzy Wick­hamem. W każdym razie zwierz raczej nie ma wąt­pli­woś­ci że jeśli najazd Bry­tyjczyków na Hol­ly­wood będzie trwał to Booth zado­mowi się na dobre w pro­dukc­jach amerykańskich. Jere­my Irvine — zwierz kojarzy akto­ra przede wszys­tkim z Cza­su Wojny ale trze­ba przyz­nać, że od tamtego cza­su pojaw­ił się w kilku fil­mach min. w Drodze do Zapom­nienia (film nie był dobry ale obsa­da już tak), czy w Woman in Black 2 (która to nie cieszy się dobry­mi oce­na­mi na Imdb). W zapowiedzi­ach ma zaś Mary Shelly Mon­ster’s — film w którym zagra kilko­ro bohaterów naszego dzisiejszego wpisu. Do tego ma się pojaw­ić w filmie gdzie jest anioł zakochany w dziew­czynie — wiecie granie tego typu postaci przyśpiesza kari­erę w sposób błyskaw­iczny. Ogól­nie jed­nak wyda­je się że to jest ten rodzaj akto­ra który może się prześl­izgnąć bok­iem obok innych i nagle za kilka­naś­cie lat będzie wzrus­zony dziękował za jakieś wyróżnienie. Jamie Camp­bell Bow­er — aktor pod tytułem “zbierz je wszys­tkie” — pojaw­ił się w Har­rym Pot­terze i Zmierzchu (dorównu­jąc w kolekcjonowa­niu zyskownych franczyz Pat­tin­sonowi) a potem dorzu­cił jeszcze Dary Anioła:Miasto Koś­ci — nieco mniej udaną ekraniza­cję prozy dla młodych nas­to­latków. Mimo to raczej w tal­ent akto­ra wierzyć nie trud­no — jeden z jego pier­wszych wys­tępów na ekranie to Sweeney Todd — gdzie całkiem nieźle śpiewał i ogól­nie dawał się lubić (co nie jest łatwe w przy­pad­ku tego musi­calu), miał swo­ją chwilę chwały jako Król Artur w Came­locie — nieste­ty zdję­tym po jed­nym sezonie (zwierz był chy­ba jedynym zakochanym w tym seri­alu widzem). Zwierz ma przeczu­cie że Camp­bell Bow­er jeszcze wró­ci z czymś co każe się w końcu nauczyć zapisy­wać jego nazwisko. Bo potenc­jał chłopak ma a na dodatek jest taki bla­dy i bry­tyjs­ki, co za Oceanem zawsze się przydaje. Asa But­ter­field - zwierz w ogóle nie wierzy, że dzieci­a­ki urod­zone w 1997 roku mają na swoim kącie coś więcej niż dyplom ukończenia szkoły pod­sta­wowej. Ale Asa gra od dziecińst­wa — pojaw­ił się w Chłopcu w Pasi­astej Piżamie (zwierz szcz­erze nie cier­pi tego fil­mu), obow­iązkowo zal­iczył staż w seri­alu BBC (młody Mor­dred w Mer­lin­ie), jed­nak przełomem był Hugo i jego wynalazek gdzie Asa grał główną rolę. Film miał pro­mocję rozd­muchaną niewspółmiernie do swo­jej wartoś­ci ale w okre­sie około Oscarowym sporo się o nim mówiło bo i miał sporo nom­i­nacji. Asa dostał szan­sę na swój wiel­ki przełom kiedy obsad­zono go w roli Endera w Grze Endera. Film nieste­ty okazał się pro­dukcją budzącą najwięcej facepalmów na min­utę i pewnie nieje­den aktor chci­ał­by udawać że nigdy w nim nie grał. Asa dość słusznie zde­cy­dował się na rolę w nieco mniejszych fil­mach u tak — Ten Thou­sand Saints gdzie gra chłopa­ka z Ver­mont wprowadza­jącego się do ojca mieszka­jącego w Nowym Jorku zbiera pozy­ty­wne recen­z­je. Wyda­je się, że Ender nie za bard­zo mu zaszkodzi a Hol­ly­wood pewnie jeszcze przez jak­iś czas będzie o nim pamię­tać i zas­tanaw­iać się jak go spożytkować. na całe szczęś­cie chłopak ma czas. Fred­die High­more - bohater memów pod tytułem “Doras­tanie. Robisz to dobrze”. Uroczy dzieci­ak z Char­lie i Fab­ry­ka Czeko­la­dy oraz z serii filmów o Arturze i Min­imkach praw­ie otarł się o bycie czymś w sty­lu nowego Pot­tera. Kiedy na fali pop­u­larnoś­ci ekrani­zowano właś­ci­wie wszys­tkie powieś­ci dla młodzieży z ele­men­ta­mi fan­ta­sy mu przyszło grać w Kro­nikach Spi­dewick — jeśli nie kojarzy­cie fil­mu to jest to dobra odpowiedź na pytanie co z pomysłu wyszło. Nie mniej High­more dawał sobie w prze­myśle radę całkiem dobrze i ostat­nio mogliśmy go oglą­dać w Bates Motel. Ze Stana­mi jest tak dzi­wnie że możesz mnóst­wo grać w fil­mach w Anglii ale póki nie trafisz do telewiz­ji to jesteś sławny. Zdaniem zwierza zaraz ktoś się o High­mo­ra upom­ni. A że dzieci­ak jest utal­en­towany to jeszcze ma sporo cza­su by się w fab­ryce snów zaczepić. Thomas Brodie-Sang­ster - aktor który choć gra dobrze i ma na swoim kon­cie sporo ról może mieć prob­le­my z kari­erą jeszcze przez dobre kil­ka lat. Dlaczego? Bo się nie starze­je. Mimo, że ma dwadzieś­cia cztery lata wyglą­da na oko na pięt­naś­cie, jak ma gorszy dzień na dwanaś­cie. Więk­szość z was kojarzy go pewnie z To Właśnie Miłość gdzie grał zakochanego na śmierć pasier­ba Lia­ma Nes­sona (że też go nikt nie próbował por­wać), ostat­nio pojaw­ił się w Grze o Tron a dosłown­ie kil­ka dni temu zwierz widzi­ał go w Wolf Hall, choć i tak lwią część jego fil­mo­grafii zaj­mu­je Fineasz i Ferb, bo to właśnie jego głos jest ory­gi­nal­nym głosem Fer­ba. Ostat­nio dołączył do sze­rok­iego grona aktorów wys­tępu­ją­cych w ekraniza­c­jach powieś­ci młodzieżowych i moż­na było go oglą­dać w Maze Run­ner. Którego kon­tynu­ac­ja stanowi zresztą najbliższe plany akto­ra. Zwierz bard­zo go lubi, ale chy­ba nieco za wcześnie powiesił sobie portret na strychu. Ach ci młodzi. Ani odrobiny cierpliwości. Nicholas Hoult - o tego akto­ra zwierz się nie martwi, bo i sym­pa­ty­czny i utal­en­towany a na dodatek jeden z X‑menów a ci zawsze sobie poradzą w Hol­ly­wood. Trochę cza­su zajęło mu udowod­nie­nie ludziom, że jest kimś więcej niż tylko chłopakiem z Był sobie chło­piec. na Całe szczęś­cie bry­tyjs­ki ser­i­al Skins doskonale nada­je się do tego by przekony­wać ludzi, że już się dorosło. Zwierza naprawdę kupił w Samot­nym Mężczyźnie — zresztą przy okazji dołączył do sze­rok­iego grona aktorów ang­iel­s­kich którzy na boku zaj­mu­ją się pozowaniem do zdjęć, bo po filmie stał się na pewien czas jed­nym z mod­eli rekla­mu­ją­cych oku­lary Toma For­da. Zwier­zowi podobał się zarówno w Jacku Pogrom­cy Olbrzymów jak i w Worm Bod­ies (gdzie odważnie zagrał zakochane zom­bie). O jego kari­erę zwierz się nie martwi i choć zdarza­ją mu się wpad­ki (jak Young Ones) to niedłu­go ma się pojaw­ić w Mad Max­ie co jakoś zwier­zowi zupełnie nie przeszkadza. Ed West­wick — zwierz nawet nie będzie ukry­wał, że aktor zna­j­du­je się na liś­cie głównie ze wzglę­du na fakt, że zwierz darzy go zupełnie irracjon­al­ną sym­pa­tią (OK zwierz lubi na niego patrzeć na ekranie, przyz­na­je się). West­wick grać potrafi co udowod­nił w lep­szych odcinkach Plotkary ale przede wszys­tkim w swoich wcześniejszych rolach — Rozs­ta­ni­ach i Powro­tach czy Ludz­kich dzieci­ach. Nawet jego niewiel­ka ról­ka w Cal­i­for­ni­ca­tion była całkiem niezła. Nieste­ty wyda­je się, że po zakończe­niu Plotkary aktor nie miał na siebie za bard­zo pomysłu. Jego Tybald w nieu­danym Romeo i Julii Fel­lowe­sa nieco za bard­zo przy­pom­i­nał Chuc­ka Bas­sa. Zwierz ma nadzieję, że wśród licznych pro­jek­tów nad który­mi pracu­je West­wick jest choć jeden który poz­woli zwier­zowi uwierzyć, że nie jest to ten ang­iel­s­ki aktor którego zmarnowała amerykańs­ka telewizja. Luke Pasqu­liano — zwierz nie umieś­cił­by go na liś­cie gdy­by nie trzy czyn­ni­ki. Po pier­wsze zwierz uwiel­bia jego maleńką rolę w Mirandzie — zwłaszcza to jak pięknie wyrósł między jed­nym sezonem w którym się pojaw­ia a drugim. Po drugie — gra właś­ci­wie główną role w seri­alu Muszki­eterowie, który w prze­ci­wieńst­wie do bard­zo wielu seri­ali bry­tyjs­kich jest na bieżą­co pokazy­wany w Ameryce za pośred­nictwem BBC Amer­i­ca. Co oznacza, że ktoś po drugiej stron­ie będzie go kojarzył. Po trze­cie — zwierz był pod sporym wraże­niem jego niewielkiej roli w Snow­piercer i ma wraże­nie, że to ide­al­ny aktor do takich wcale nie oczy­wistych ról. Plus nasz młody aktor łączy urodę połud­niow­ca z ang­iel­skim akcen­tem to właś­ci­wie brz­mi jak połącze­nie niemal zbyt dobre by było prawdziwe. Sam Claflin — ten bard­zo przys­to­jny aktor o nazwisku którego zwierz nigdy nie nauczy się wymaw­iać jest absol­wen­tem jed­nej z kilku najwięk­szych szkół dla młodych aktorów czyli seri­alu “Filary Zie­mi” — serio co komuś się grze­bie w biografii to tam grał (choć zwierz i tak pamię­ta głównie jak dzi­wnie wyglą­dał wów­czas bard­zo młody i niesamowicie rudy Eddie Red­mayne). Jed­nak od Filarów Zie­mi minęło sporo cza­su a Claflin o kari­erę raczej się martwić nie musi — rola Finnic­ka w Igrzyskach Śmier­ci zapew­nia mu odpowied­nią ekspozy­cję a jak dorzu­ci się do tego fakt że pojaw­ił się w Pirat­ach z Karaibów i Królewnie Śnieżce i Łow­cy to wychodzi całkiem ład­ny zestaw wysokobudże­towych filmów. Do tego grać umie — obe­jrzyj­cie sobie ciągiem Riot Club i Love, Rosie a przekona­cie się, że granie postaci uroczych i kosz­marnych nie spraw­ia mu więk­szego prob­le­mu. Plus cóż to jest biznes w którym uro­da zde­cy­dowanie nie przeszkadza w karierze. Col­in Mor­gan - kiedy dwa lata temu Buzz Feed zro­biło rank­ing “17 ang­iel­s­kich aktorów które mogą zro­bić Cum­ber­batcha” (tzn. pojaw­ić się i zabrać cały prze­mysł dla siebie) Mor­gan pojaw­ił się na pier­wszym miejs­cu. Dla wielu na wie­ki wieków Mer­lin z seri­alu BBC, inni przekon­ali się do niego dopiero oglą­da­jąc jak gra w Burzy w The Globe (ponoć to jego przed­staw­ie­nie). Jed­nak to wszys­tko bled­nie wobec zbiorowego głębok­iego westch­nienia jakie towarzyszyło jego pojaw­ie­niu się w drugim sezonie The Fall. Bo Mor­gan zawsze umi­ał grać, ale zde­cy­dowanie lep­iej gra mu się ze sce­nar­iusza­mi odrobinę bardziej od Mer­li­nowych dra­maty­czny­mi. Plus, rzeczy­wiś­cie patrzeć na niego z każdym rok­iem co raz łatwiej. A do tego to jeden z tych aktorów którzy zawsze wraca­ją do teatru, więc kto wie może to on za kil­ka lat będzie sprzedawał całe przed­staw­ie­nie w kil­ka sekund. Alfred Enoch — kole­jny absol­went szkoły aktorskiej pod tytułem “Har­ry Pot­ter”. Enoch wyrósł nie tylko na bard­zo przys­to­jnego młodego mężczyznę ale także na dobrego akto­ra. Kto ma wąt­pli­woś­ci ten powinien zobaczyć go na sce­nie cho­ci­aż­by w Kori­olanie z Tomem Hid­dle­stonem. Pojaw­ił się też w Sher­locku i w Borad­church ale prawdzi­wy przełom to głów­na rola w How To Get Away with Mur­der. Biorąc pod uwagę, że ser­i­al jest jed­ną z najwyżej oce­ni­anych i najpop­u­larniejszych pre­mier w nowym sezonie, zwierz wieszczy Eno­chowi całkiem sporą kari­erę. O ile oczy­wiś­cie będzie umi­ał wyciągnąć z seri­alu wszys­tko co się da. Jes­si­ca Brown Find­lay - zwierz zawsze podzi­wia tych którzy jako pier­wsi opuszcza­ją toną­cy statek. Aktor­ka właś­ci­wie zaczęła swo­ją kari­erę w Down­ton Abbey i jako pier­wsza opuś­ciła obsadę. Jak na razie radzi sobie nieźle — zagrała główną rolę w kosz­marnym i trud­nym do oglą­da­nia roman­si­d­le jakim była Zimowa Opowieść, pojaw­iła się też w Riot Club i zagra już niedłu­go we wspom­ni­anym filmie o Vik­torze Franken­steinie. Zwierz wróży aktorce sporą kari­erę, bo niesły­chanie miło się na nią na ekranie patrzy. I nie chodzi o to, że jest ślicz­na ale ma w sobie coś takiego co spraw­ia, że chce się jej na ekranie jak najwięcej. Plus ma ten piękny chrapli­wy głos. Tak więc zdaniem zwierza zagra jeszcze nie jed­ną bohaterkę, oby tylko porzu­ciła schemat szy­bkiego schodzenia z tego świata. nie Karen Gillian — dawno nie było wśród nowych aktorek dziew­czyny która jed­nocześnie była by tak ład­na i miała tak różnorod­ny tal­ent. Zresztą zda­je się, że uro­da nieco Gillan szkodzi bo jak zwierz mniema w Hol­ly­wood przeko­nanym że kobi­ety nie są śmieszne trud­no kogoś przekon­ać, że zaczy­nała w komedii. Ale przenosiny do Los Ange­les okaza­ły się dobrą inwest­y­cją. Jej bohater­ka ze Strażników Galak­ty­ki na pewno powró­ci (zaś fani będą Gillian naprawdę podzi­wiać za ogole­nie się na łyso, choć oczy­wiś­cie nawet bez włosów wyglą­dała prześlicznie) zaś Self­ie mimo, że ska­sowane na pewno nie pozostaw­iło wraże­nia, ze aktor­ka nie ma potenc­jału. Wręcz prze­ci­wnie — nawet zwierz musi przyz­nać, że pośpies­zono się z decyzją o ska­sowa­niu seri­alu — bo szło ku lep­sze­mu. Jed­nak o jed­no Gillan już nigdy nie musi się martwić. Jako Amy Pond z Dok­to­ra Who do koń­ca życia może się pojaw­iać na kon­wen­tach i być witaną prze zakochanych w niej fanów. Lily Cole — zwierz wie, że aktor­ka nie ma bard­zo wielu ról na swoim kon­cie ale jest w niej coś takiego, że zawsze kiedy się pojaw­ia zosta­je na dłużej w pamię­ci. Najlepiej kojarzy­cie ją zapewne z Par­nas­susa, zwierz pamię­ta też oczy­wiś­cie jej wys­tęp w drugiej częś­ci Dziew­czyn z St. Trini­ans czy w Królewnie Śnieżce i Łow­cy. Zwierz doskonale pamię­ta też jej kole­jną współpracę z Ter­rym Gilliamem czyli The Zero The­o­rem — film zdaniem zwierza nieu­dany, zaś rola aktor­ki była naprawdę niewiel­ka. Ter­az zwierz czeka na Lon­don Fields z jej udzi­ałem bo film zapowia­da się ciekaw­ie i ma mieć niezłą obsadę. Ogól­nie zwierz musi powiedzieć, że kiedy zajrzał do jej fil­mo­grafii spodziewał się, że zna­jdzie więcej dużych ról. Ale sko­ro zwierz tak dobrze ją pamię­ta to musi nawet w niewiel­kich rolach zapadać w pamięć. Emma Wat­son — kto wie czy nie jest to obec­nie jed­na z najważniejszych aktorek młodego pokole­nia bez wzglę­du na kraj pochodzenia. Emma — już chy­ba ostat­nia na tej liś­cie absol­wen­t­ka Hog­wartu — lep­iej niż wielu innych uczniów tej szkoły przetr­wa­nia nauczyła się łączyć życie oso­biste i aktorskie. Skończyła stu­dia, zaan­gażowała się w pracę na rzecz ONZ i całkiem nieźle radzi sobie na ekranie. Choć Bling Ring nie miał dobrych recen­zji, to już Perks of Being Wall­flower sta­ją się powoli filmem kul­towym, zaś rola Emmy — zde­cy­dowanie pokaza­ła że w aktorce jest zde­cy­dowanie więcej tal­en­tu niż wystar­czy na zagranie jed­nej tylko Hermiony. Zwierz co praw­da nie jest fanem Noego w którym grała Wat­son ale to nie ona była słabym punk­tem his­torii. W ostat­nich dni­ach dowiedzieliśmy się zaś że ma zagrać Piękną w ekraniza­cji Pięknej i Bestii co zdaniem zwierza na pewno będzie rolą która wzbudzi olbrzymie zain­tere­sowanie. Zwłaszcza że Emma wyda­je się kandy­datką idealną. . Imo­gen Poots - aktor­ka ide­al­na do gra­nia ról tych uroczych dziew­cząt w których zakochu­je się główny bohater, z tą różnicą że jej bohater­ki są zwyk­le bardziej samodzielne niż typowe Man­ic Pix­ie Dram Girl. Zwier­zowi bard­zo się podobała jako niesły­chanie zarad­na dziew­czy­na głównego bohat­era w Pos­tra­chu Nocy, była zaskaku­ją­co dobra w Brudzie, trochę się marnowała w Nauce Spada­nia i była dosłown­ie jedynym powo­dem dla którego zwierz dotr­wał do koń­ca fil­mu Ten niezręczny moment. Zwierz dłu­go się męczył skąd ją zna a potem przy­pom­ni­ał sobie cud­ny film Orson Welles i Ja gdzie Imo­gen grała jed­ną z ról. Zwierz ma wraże­nie, że najwięk­szą zaletą aktor­ki jest to, że budzi naty­ch­mi­as­tową sympatię. Lily James — już za chwileczkę już za momen­cik, ta utal­en­towana dziew­czy­na którą może­cie pamię­tać z Bro­ken i na pewno doskonale pamięta­cie z Dow­ton Abbey (kuzyn­ka Rose, która spraw­iała sporo prob­lemów) ale już niedłu­go (marzec!) wszys­tko się zmieni ponieważ Lily James będzie Kop­ciuszkiem w aktorskim Kop­ciuszku (w reży­serii Branagha — zwierz ma obow­iązek — nie może pisać żad­nego pos­tu o ang­iel­skim kinie bez tego nazwiska gdzieś we wpisie) — biorąc pod uwagę, co dla kari­ery aktorów potrafi zro­bić Dis­ney zde­cy­dowanie nie ma się co o los tej utal­en­towanej i bard­zo ład­nej aktor­ki martwić. Juno Tem­ple - zwierz ma wraże­nie, że wciąż za mało jest w świecie fil­mu takich aktorek — w jak­iś sposób innych czy charak­terysty­cznych. Zwierz nie odmaw­ia Juno urody (zwierz prak­ty­cznie praw­ie niko­mu jej nie odmaw­ia — zwłaszcza w świecie fil­mu) ale ją się pamię­ta. Ostat­nio pojaw­iła się w Sin City 2, Czarown­i­cy i Rogach więc raczej wyglą­da na to, że zado­mow­iła się na dobre w kinie które ktokol­wiek oglą­da. Bo wiecie Kaboom czy The Brass Teapot — choć oba są doskon­ały­mi fil­ma­mi to jed­nak wielkiej wid­owni nie miały. Zwierz zawsze lubi aktorkę na ekranie i życzy jej by kari­era kwitła. Tup­pence Mid­dle­ton — zwierz nie umieś­cił­by aktors­ki na liś­cie gdy­by nie fakt, że pojaw­iła się w dwóch fil­mach które zwierz niedawno widzi­ał — w Grze Tajem­nic na drugim planie ale w Jupiter:Intronizacja dostała więk­szą rolę. Zwierz strasznie się męczył skąd ją zna ale potem przy­pom­ni­ał sobie nieszczęs­nych Szpiegów w Warsza­w­ie gdzie aktor­ka grała i jak wszyscy w tym seri­alu — grała śred­nio. Co nie zmienia fak­tu, że Tup­pence wypeł­nia zawsze obec­ną w Hol­ly­wood lukę na aktor­ki, które mogą zagrać dobrze urod­zone, albo bard­zo pewne siebie kobi­ety, które mają taką urodę, że trud­no je jed­noz­nacznie przyp­isać do jed­nych cza­sów. A to wcale nie jest zła fucha. Sophie Turn­er - Sansa z Gry o Tron nie znalazła by się na tej liś­cie gdy­by brać pod uwagę tylko filmy w których grała ale jest na niej ze wzglę­du na filmy w których ma się pojaw­ić. Chodzi tu przede wszys­tkim o infor­ma­c­je, że to ona zostanie nową Jean Grey w X‑menach. Zdaniem zwierza to może być olbrzy­mi przełom, zwłaszcza że na pier­wszy rzut oka wyglą­da to na bard­zo dobrą decyzję obsad­ową. Do tego aktor­ka ma się pojaw­ić też w opisy­wanych wcześniej Mary Shelly Mon­sters — co ponown­ie zapowia­da się na film wokół którego będzie nieco szu­mu. Co ogól­nie jest ciekawe bo jej bohater­ka nie należy do ulu­bionych postaci wiel­bi­cieli książ­ki. Tym więk­sze brawa dla aktor­ki która wybiła się na tle bard­zo dobre obsady. Emil­ia Clarke — dziś trud­no sobie wyobraz­ić inną Daen­erys. Clarke okaza­ła się wyborem ide­al­nym (choć nie pier­wszym) — utal­en­towana, pew­na siebie i tak ład­na, że naty­ch­mi­ast ukradła ser­ca połowy wid­owni Gry o Tron bez wzglę­du na płeć. Ter­az ma się pojaw­ić w nowym Ter­mi­na­torze jako postać cen­tral­na i abso­lut­nie nikt nie narze­ka. Zdaniem zwierza Emil­ia Clarke może na dłużej zagoś­ci w masowej świado­moś­ci, bo Daen­erys to taka bohater­ka która pozwala aktorce pokazać pełne spek­trum swoich możli­woś­ci a to zawsze przy­cią­ga speców od cast­ingów. Poza tym zwierz ma wraże­nie, że wszyscy aktorkę lubią, albo przekła­da włas­ną sym­pa­tię do niej na jej ogólne postrze­ganie. Ale to będzie zde­cy­dowanie jed­no z nazwisk które zostanie w Hol­ly­wood jeszcze dłu­go po końcu Gry o Tron Saoirse Ronan — trochę głu­pio wrzu­cać pomiędzy “dobrze zapowiada­ją­cych się” aktorkę która ma na swoim kon­cie nom­i­nację do Oscara ale nie wina Saoirse, że w jed­nej ze swoich pier­wszych ról w Poku­cie zagrała tak, że aż buty spada­ją. Od tamtego cza­su aktor­ka wybier­ała bard­zo różne pro­jek­ty od mniej udanych (Han­na która miała ciekawy pomysł ale wyszło tak śred­nio), przez intrygu­jące (Bizan­tium) po takie które mogły jej zapewnić naty­ch­mi­as­tową wielką pop­u­larność (Intruz — czyli ta dru­ga książ­ka autor­ki Zmierzchu). Ostat­nio moż­na ją było podzi­wiać w nomi­nowanych chy­ba do wszys­tkiego co się da Grand Budapest Hotel. Zdaniem zwierza Saoirse musi ter­az tylko znaleźć jed­ną taką rolę w której przy­pom­ni nam jak doskon­ałą potrafi być aktorką (a Poku­ta pokaza­ła nam że właś­ci­wie możli­woś­ci ma olbrzymie) i jak nic wyle­ci do pan­teonu nie tyle gwiazd co wiel­kich aktorów. Alexan­dra Dowl­ing — aktor­ka właś­ci­wie praw­ie bez fil­mo­grafii z wys­tępem w Grze o Tron (ale tam byli praw­ie wszyscy) i rolą Królowej Anny w Muszki­eter­ach. I właśnie ta rola przekonu­je zwierza, że aktor­ka ma całkiem duże możli­woś­ci. Zwierz nie zakła­da że od razu musi się wydostać z zamkniętego kręgu bry­tyjskiej telewiz­ji ale niewąt­pli­wie, sko­ro już tam jest to może jeszcze zagrać sporo dobrych ról i wejść do kanonu tych kilku­nas­tu aktorów którzy pojaw­ia­ją się abso­lut­nie we wszys­t­kich produkcjach. e Dobra tyle na dziś lista zwierza była dłuższa o jakieś dwanaś­cie pozy­cji ale po pros­tu przyszedł czas żeby iść spać. Zwierz ciął trochę tych za bard­zo uty­tułowanych (Carey Muli­gan może i łapie się na aktorkę poniżej 30 ale jej fil­mo­grafia jest tak imponu­ją­ca że tu nie ma czego wróżyć) albo za mało (zwierz bard­zo wierzy że Masie Williams zro­bi kari­erę ale na razie zna ją tylko z GOT). Zwierz ograniczył też trochę obec­ność Panów na liś­cie bo było ich w pewnej chwili całe mnóst­wo. Ostate­cznie jeśli nie będzie ich na liś­cie zwierza pewne też zro­bią kari­erę. Zwierz jest przeko­nany, że osią­ganie czegokol­wiek przed 30 rok­iem życia powin­no być zakazane by nie dołować innych (jak np. zwierza) ale z drugiej strony, ciekaw­ie będzie oglą­dać — tych częs­to doświad­c­zonych — aktorów kiedy “doros­ną” do wieku w którym star­tu­je się po te typowe role pier­ws­zo­planowe. Zdaniem zwierza Hid­dle­ston, Red­mayne i Cum­ber­batch nie mogą się dobrze czuć ze swo­ją świeżo wywal­czoną pozy­cją najnowszych bry­tyjs­kich nabytków. Bo ten ruch nigdy się nie kończy. I już niedłu­go czas będzie ustąpić miejs­ca młodszym. * Z niewielkim dodatkiem Irland­czyków ale wtedy tytuł był­by za dłu­gi zresztą wszyscy są związani z bry­tyjską kinematografią. Ps: Zwierz wspom­i­nał kil­ka razy o Riot Club — filmie który doskonale się zaczy­na po czym w najważniejszym momen­cie zupełnie sia­da. Ale przy­na­jm­niej dał zwier­zowi całkiem dobrą inspirację do wpisu. Ps2: Pod­cast zwierza i zom­bie jest na Itunes! Słucha­j­cie, oce­ni­a­j­cie (będziemy lep­iej eksponowani) i ścią­ga­j­cie. Trze­ba pod­bić świat! Sonda Są znane i te mniej znane, ale... która najpiękniejsza? 1 Vanessa Aleksander 22 lat. Film: Sala Samobójców. Hejter Serial: Wojenne dziewczyny, Na noże 2 Zofia Wichłacz 23 lat. Film: Miasto 44. Serial: 1983 3 Olga Kalicka 25 lat. Serial: Rodzina zastępcza 4 Maria Pawłowska 27 lat. Film: Miasto 44, Sztuka kochania. 5 Maria Dębska 27 lat. Film: Moje córki krowy, Cicha noc, Zabawa Zabawa, Pech to nie grzech. 6 Wiktoria Gąsiewska 19 lat. Serial: Film: Katyń. 7 Katarzyna Ucherska 26 lat. Znana z serialu Dziewczyny ze Lwowa, czy Przyjaciółki. 8 Julia Wieniawa 20 lat. Serial: Film: Kobiety Mafii, Kobieta sukcesu. Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia

francuskie aktorki młodego pokolenia